wtorek, 14 października 2025r.
Home
Towarzystwo Przyjaciół Kamienia
Rekordowe wpłaty z 1% podatku

Informacja o wpłatach 1 procentu podatku dla Towarzystwa Przyjaciół Kamienia w 2015 r.

Dziękujemy wszystkim podatnikom za przekazanie 1% podatku!

 

     Wyrażamy wdzięczność za wsparcie naszej działalności, zrozumienie potrzeb i okazaną pomoc. Mamy również nadzieję na dalszą współpracę.

     Przekazane środki finansowe planujemy przeznaczyć na ochronę zabytków, wydanie książki o imprezie gwarowej, dofinansowanie drużyny juniorów piłki nożnej, prowadzenie strony internetowej.


     Za 2014 r. 1 % podatku przekazało dla naszej organizacji pożytku publicznego 119 podatników na łączną kwotę 9.063 zł (imiennie 98 i 21 bezimiennie).

Kamienia Górki - 16 podatników
Nowego Kamienia - 15podatników
Kamień - Prusina - 11 podatników
Krzywej Wsi - 4 podatników
Podlesie - 2 podatników
Łowiska - 2 podatników
Warszawy - 2 podatników
Krakowa - 2 podatników
Rzeszowa - 2 podatników
Lublina - 3 podatników
Przemyśla - 4 podatników
Jeżowego - 1 podatnik
Opola i okolic - 33 podatników

Imiennie przekazali:

Przedsiębiorcy z gminy Kamień: Stanisław Bednarz, Stanisław Gancarz, Marek Partyka

Mieszkańcy Krzywej Wsi: Dorota i Zbigniew Piróg, Genowefa i Józef Surdyka, Barbara i Andrzej Surdyka, Barbara Piróg

Kamień - Górka: Anna i Tadeusz Marciniak, Marta i Marek Oczkowski, Maria i Adam Majowicz, Edward Piróg ,Wiesława i Józef Mączka, Alicja Hawro, Dorota Błądek, Celina Dalenta, Ewelina Sroka, Damian Partyka, Eleonora Błądek, Stanisława Czubat, Piotr Lis, Joanna Mazurkiewicz, Joanna Piotrowska, Czesław Lis

Nowy Kamień: Genowefa i Józef Saj, Wiesław Żak, Emilia Majczek ,Wiesław Łach, Barbara i Marek Piróg, Genowefa i Henryk Moskal, Bogumiła i Czesław Bałut, Krzysztof Łach, Rafał Chojnacki, Maria i Stanisław Puchalski. Alicja Gancarz, Stefania i Tadeusz Olko, Elżbieta i Mirosław Piędel, Mirosław Sabat, Stanisława Ziemniak.

Kamień - Prusina: Zofia i Jerzy Bednarz, Maria Marek Błądek, Adam Dudzik, Karolina Koper, Józef Sikora, Antoni Partyka, Jan Bajek, Henryk Sądej

Łowisko: Krzysztof Kiełb , Jozef Kiełb
Podlesia: Andrzej Olko, Zofia i Jan Orszak
Warszawa: Bronisław Rodzeń, Jan Łach
Przemyśl: Wanda i Edward Cyrano
Kraków: Stanisław Urbanik
Jeżowe: Maria Puchalska

Z terenu województwa opolskiego: Dawid Makles, Rozalia i Czesław Czekała, Elżbieta Grad, Małgorzata i Piotr Haładewicz-Grzelak, Bożena Kochanowska, Stefania Suchorska, Marcin Bąk, Kurt Passon, Maria i Ryszard Tekiel, Anna Smogulec, Krystyna Smogulec, Mikołaj Manoryk, Janina Kicera, Alicja i Ryszard Płużyński, Stefania Suchorska, Halina Wolak, Jacek Rosół, Paweł Bicz, Sławomir Smogulec, Sabina Duda, Mateusz Klimek, Adrian Duda, Mateusz Pietruszka, Krystyna i Joachim Duda, Krzysztof Bargieł, Józef Mróz, Paweł Karch, Robert Hadryś, Dominika Cepiel-Klimek, Krystyna i Rajmund Mokrowiecki, Joanna Pietryga, Ewa i Tadeusz Cempiel, Łucja Woźnica, Adela Kiwic.

Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Kamienia

 
Wspomnienia Anny Piróg z domu Piekut, c. Stanisława i Marii, urodzonej w 1928 roku

     Swoimi wspomnieniami o wybuchu II wojny światowej podzieliła się mieszkanka Kamienia - Anna Piróg.

     „W czasie wybuchu wojny miałam 11 lat, w tych odległych czasach dzieci nie miały żadnego dostępu do mediów, bo takich nie było w naszej wsi. Słuchałam z zaciekawieniem, nie zawsze rozumiejąc, opowiadania mojego ojca o pierwszej wojnie światowej, na której był i został ranny, co spowodowało jego kalectwo. Były to dla nas dzieci i starszych bardzo groźne, tragiczne opowieści. Wszyscy bardzo baliśmy się wojny, a takie wiadomości przynosił często ojciec od sąsiada Magdy, który przyjechał ze Stanów Zjednoczonych i miał radio, którego starsi sąsiedzi i jego znajomi mogli posłuchać .
     Pamiętam, że w ostatnie dnie sierpnia drogą przez wieś przejeżdżało dużo samochodów, furmanek i pieszych z tobołkami na plecach. Nazywaliśmy ich uciekinierami, a pytani - gdzie idą? - mówili - za San. Szło ich tak dużo, że trudno było przejść na drugą stronę drogi. Pamiętam koniec sierpnia, bo przygotowywaliśmy się już do szkoły, wakacje się kończyły.
     Po ogłoszonym komunikacie, że wybuchła wojna z Niemcami, wszyscy bardzo się baliśmy. Na noc zabieraliśmy dobytek na wóz, było tego niewiele, i ukrywaliśmy się w polu. Tam spaliśmy, bojąc się bombardowań.
     W ostatnią niedzielę przed wkroczeniem do Kamienia Niemców przyszła do kościoła siostra ojca z Podlesia. Kiedy wracała do Podlesia, ojciec dał jej nasze dwa konie, aby uwiązała je na łąkach lniączkach, bo jak wkroczą Niemcy, to je zabiorą. I tak się stało. W poniedziałek 11 września po południu już byli Niemcy. Zajmowali co lepsze domy na swoje kwatery, stajnie, stodoły dla swoich koni i sprzętu. Po dwóch latach część ich wyjechała z Kamienia.

     Było to bardzo ciężkie dla nas dzieci przeżycie, na pewno i dla starszych. Do dziś odczuwam strach na dźwięk silników samolotowych, myśląc o bombardowaniu, które miało miejsce w pobliżu kościoła.”

 

Anna Piróg
Kamień, 29 sierpnia 2019 r.

 
Biografia O. Damiana Delekty

     O. Damian Franciszek Delekta urodził się 16 września 1941 roku w Kamieniu koło Rudnika nad Sanem, województwo rzeszowskie, jako drugie z siedmiorga dzieci małorolnej rodziny Jana Delekty i Anny Kata.

     Dzieciństwo spędził w domu rodzinnym pomagając rodzicom w pracy na gospodarstwie. W siódmym roku życia rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej w Kamieniu. Gdy był uczniem trzeciej klasy, dnia 27 maja 1951 przystąpił do Pierwszej Komunii św. Niedługo potem został przyjęty do grona ministrantów przy kościele parafialnym w Kamieniu. Jego proboszczem był ksiądz Dziekan Stanisław Patryn a katechetą był Ks. Ludwik Wawrzyszko a ulubionymi nauczycielami w szkole byli pani Wanda Sławińska i pan Adam Makuch. Osiemnastego czerwca 1955 roku przyjął Sakrament Bierzmowania z rąk Ks. Biskupa Wojciecha Tomaki w kościele parafialnym w Kamieniu.
     Po ukończeniu siódmej klasy szkoły podstawowej rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Sokołowie Małopolskim. Po zdaniu egzaminu dojrzałości w czerwcu 1959 roku zamierzał wstąpić do Zakonu św. Franciszka z Asyżu, ale najpierw postanowił spędzić jeden rok w rodzinnym domu aby poważniej zastanowić się czy takie jest naprawdę jego powołanie. W następnym roku zdecydował się wstąpić do Zakonu Ojców Kapucynów w Krakowie i napisał podanie do Prowincjałatu tegoż Zakonu w Krakowie. Otrzymawszy pozytywną odpowiedź na podanie, dnia trzeciego sierpnia 1960 przybył do klasztoru Kapucynów w Sędziszowie Małopolskim aby rozpocząć krótki postulat a następnie nowicjat. 28 sierpnia 1960 roku otrzymał z rąk O. Prowincjała Alojzego Wojnara habit zakonny i rozpoczął roczny nowicjat, który zakończył pomyślnie ślubami zakonnymi zwykłymi w dniu 29 sierpnia 1961 roku.
     Po złożeniu ślubów zakonnych udał się do klasztoru O.O Kapucynów w Rozwadowie na studia filozofii. Niestety, po kilku miesiącach komunistyczne władze państwowe zmusiły go do odbycia zasadniczej służby wojskowej. Dnia 15 listopada 1961 roku został wcielony do Podoficerskiej Szkoły Wosk Pancernych w Ostródzie, województwo olsztyńskie. Służbę wojskową ukończył w stopniu starszego szeregowca dnia 28 września 1963. Z Jednostki Wojskowej udał się bezpośrednio do klasztoru O.O Kapucynów w Krakowie, aby kontynuować rozpoczęte przed dwoma laty studia filozoficzne. Po ukończeniu studiów filozoficznych, od września 1965 do maja 1969 studiował teologię w Wyższym Seminarium duchownym O. O. kapucynów w Sędziszowie Małopolskim. Tutaj też dnia 15 września 1965 roku złożył w ręce Wikariusza Prowincjalnego O. Aureliusza Puzio śluby zakonne wieczyste. Wszystkie święcenia niższe i wyższe otrzymał w katedrze w Tarnowie z rąk arcybiskupa Jerzego Ablewicza. ( 1.IV 1966- tonsura, 2.IV 1966 – ostiariat i lektorat, 18 III.1967- egzorcystat i akolitat, 25.II.1968 – subdiakonat, 24.XII1968 –diakonat i 25 V.1969 – święcenia kapłańskie.
     Po święceniach kapłańskich, w niedzielę 8 czerwca 1969 odprawił uroczystą Mszę Świętą w rodzinnej parafii w Kamieniu i do 30 czerwca 1969 roku przebywał w Sędziszowie Małopolskim. Na początku lipca 1969 udał się do parafii pod wezwaniem św. Antoniego z Padwy w Pile aby pracować jako katecheta dla dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 4. Po rocznej pracy w tej parafii dnia 10.sierpnia 1970 roku powrócił do Sędziszowa Małopolskiego aby przygotować się do wyjazdu na dalsze studia teologiczne do Rzymu w „Antonianum”. Wyjechał z Polski dnia 6 września 1970 roku. Po drodze zatrzymał się na kilka dni w klasztorze O.O. Kapucynów we Wiedniu a potem zatrzymał się trochę dłużej w klasztorze O. O. Kapucynów we Florencji. Do Rzymu przybył 27 września 1970 roku. Po pierwszym roku studiów w Rzymie udał się w ramach wakacji do Niemiec. Tam pracując przez siedem tygodni w szpitalach Braci Bonifratrów w Regensburgu i w Algasing, uczył się języka niemieckiego. Dnia 29 sierpnia 1971 powrócił do Rzymu na drugi rok studiów, które ukończył licencjatem z teologii w dniu 21 czerwca 1972 roku.
     Dnia 28 lipca 1972 powrócił na krótkie wakacje do Polski i zacząłem się uczyć języka hiszpańskiego aby przygotować się do wyjazdu na pracę misyjna w Gwatemali. Dnia 6 października 1972 wyjechał pociągiem do Rzymu, a stamtąd 10.X.1972 odleciał samolotem do Madrytu aby uczestniczyć w kursie językowym i misyjnym. Mieszkał w klasztorze O.O. Kapucynów przy Plaza de Jesus 2. Okres od 23 do 31 grudnia 1972 spędził w kilku klasztorach kapucyńskich w Andaluzji: (Sevilla, Granada, Sanlucar de Barremeda i Cordoba).

Od lewej do prawej: O. Damian Delekta, O. Generał Zakonu Kapucynów PaschliRywalski i O. Stanisław Ciochoń. Fotografia wykonana w Quezaltepeque, Gwatemala,18.IX.1973.

Więcej…
 
Spółdzielnia mleczarska w Kamieniu

     Spółdzielnie rolnicze miały bardzo duży wpływ na rozwój gminy i rolnictwa w Kamieniu. Jedną z nich, była spółdzielnia mleczarska, którą zorganizowano w 1932 r.
     W 1928 roku Związek Spółdzielni Rolniczych i Zarobkowo - Gospodarczych Rzeczypospolitej Polskiej, wystąpił z propozycja i zaleceniem zorganizowania spółdzielni mleczarsko-jajczarskiej i hodowlanej, jako samodzielnych zrzeszeń.
     Rolnicy z Kamienia chętnie z tej możliwości skorzystali, przyjmując słowa odezwy do rolników następujące treści:

"Rolnicy!!!
Pamiętajcie, że gorącym przywiązaniem do spółdzielni oraz wspólną i rozumną w niej pracą zdołacie wytworzyć potężną organizację własną. Tylko spółdzielcza przeróbka nabiału i spółdzielcza sprzedaż produktów nabiałowych i jaj powiększy wasz dochód z gospodarstwa rolnego oraz obroni Was od wyzysku pośredników.
Pamiętajcie, że w "gromadzie siła", dbajcie więc, aby bracia Wasi i sąsiedzi byli członkami spółdzielni i dostarczali do niej mleko i jaja (...)"

     Odezwa i szkolenia, jakie prowadzono, przyniosła efekt. W 1923 roku było już w Polsce 536 spółdzielni mleczarskich, w tym również w Kamieniu.
     Spółdzielnia przyjęła statut, a początkowe jego słowa brzmiały:

"Statut Spółdzielni Mleczarskiej w Kamieniu z odpowiedzialnością udziałami:
Art.1. Firma spółdzielni brzmi ?Okręgowa spółdzielnia Mleczarska w Kamieniu z odpowiedzialnością udziałami".
Art. 2. Siedzibą Spółdzielni jest Kamień, pow. Nisko, woj. Lwowskie (...)"

     Statut bardzo szczegółowo określał kto może być członkiem spółdzielni, jakie ma władze, jak prowadzić rachunkowość, nadzór oraz kontrolę.

     W skład zarządu w 1923 roku weszli miedzy innymi Stanisław Rodzeń i Piotr Lebida, a do rady nadzorczej: Jan Mędrala, Piotr Rogala, Jan Pietroński, Jan Kiełb, Marcin Wąsik. W późniejszych latach w zarządzie pracował Bolesław Piela, Konstanty Radomski, Józef Skomro i Andrzej Sączawa.


     Spółdzielnia w Kamieniu z powodzeniem funkcjonowała do wybuchu drugiej wojny światowej. W czasie wojny jej działalność była ograniczona.
     Od 1937 r. posiadała własny budynek (teren obecnej poczty) i podstawowe wyposażenie. Prądu elektrycznego w tym czasie nie było, chłodzenie odbywało się w specjalnych zbiornikach obłożonych lodem, który gromadzono w zimie w kopcach okrywanych trocinami i ziemią. Spółdzielnia prowadziła skup mleka i jego przerób. Wyrabiano masło, sery, maślankę, mleko odtłuszczone i pełne. Również skupowano i sprzedawano jaja.
     Produkty kupowali mieszkańcy, sklepikarze, zaopatrywali się w nich również sprzedawcy z Niska, Sokołowa i innych miejscowości.
     Po drugiej wojnie światowej spółdzielnię mleczarską w Kamieniu, przekształcono w Powiatową Okręgową Spółdzielnię Mleczarska z siedzibą w Kamieniu.
     Pracownikami spółdzielni mleczarskiej w tym okresie byli między innymi: Piotr Delekta - główny księgowy, Edward Łach, Józefa Socha z Podlesia - rachmistrz, kierownik produkcji Tomasz Mazur, Józef Skomro, Maria Radomska.


     W 1952 roku spółdzielnię wraz z pracownikami przeniesiono do Niska, gdzie były lepsze warunki lokalowe. Zarząd nadal był zdominowany przez członków spółdzielni z Kamienia, a Radzie Nadzorczej przewodniczył Bolesław Piela.
     W 1964 r. spółdzielnia mleczarska została przeniesiona do Stalowej Woli. Do pracy przeniesiono również zatrudnionych pracowników. Radzie nadal przewodniczył przedstawiciel producentów z Kamienia Andrzej Sączawa. Wśród pracowników spółdzielni wyróżniał się Józef Skomro nazywany zdrobniale "Mleczko", który z wielkim zaangażowaniem pracował nad zwiększaniem produkcji mleka i poprawy jakości krów z gminy Kamień oraz powiatu.
     Rolnicy z Gminy Kamień do spółdzielni w Nisku, a później do Stalowej Woli dostarczali ponad 50% mleka potrzebnego do produkcji, a dostawcami w gminie było około 80% gospodarstw, za wyjątkiem Łowiska.

Więcej…
 
Miejsca upamiętniające epidemię cholery w XIX wieku na terenie gminy Kamień

     W miejscowości Duble w gminie Kamień, przy ulicy Brzozowej, znajduje się krzyż upamiętniający zmarłych podczas epidemii cholery jaka miała miejsce w latach 1831-1838.
     Według przekazywanych przez kolejne pokolenia informacji, wynika, że są tam pochowani mieszkańcy Cholewianej Góry, których zwłoki wieziono na najbliższy wtedy, cmentarz do Jeżowego. Jednak mieszkańcy Kamienia i Jeżowego nie zgodzili się na przewiezienie zwłok przez teren ich miejscowości, by nie spowodować rozprzestrzenienia się zarazy. Zatrzymano kondukt pogrzebowy na rozstaju dróg Kamień-Jeżowe i z dala od osiedli ludzkich dokonano pochówku. W tym miejscu postawiono wysoki krzyż wykonany z grubych bali dębowych
z wypalonym napisem.
     Z czasem drewniany krzyż ulegał powolnemu zniszczeniu z powodu warunków atmosferycznych. W 1947 lub 1948 roku wyremontowali go i odnowili mieszkańcy Dubli, Wawrzyniec Koziarz i Marcin Sikora. Potem jeszcze stał przez blisko 30 lat zanim uległ całkowitemu zniszczeniu i zniknął
z panoramy wsi.
     Pojawił się ponownie w 1975 roku, w nocy z 22 na 23 czerwca, kiedy Józef Sądej z Dubli
z synem Janem postawili w miejscu starego krzyża nowy metalowy, wykonany przez Eugeniusza Walickiego, a część górną ozdobną wykonał Bartłomiej Sabat.
     Anna Szewczyk pamięta tę noc, podczas której jej sąsiad Józef Sądej jechał wozem konnym z narzędziami, wyboista drogą, obok jej rodzinnego domu.
     Mieszkanki Dubli, Anna Szewczyk z domu Koziarz i Anna Piróg, córka Józefa i Marii wspominają, że mieszkańcy wsi dbali zawsze o pamiątkowy krzyż i teren wokół niego. Ich babcie i matki zanosiły tam kwiaty, a Kazimierz Batog, który był właścicielem sąsiedniego gruntu, ogrodził go drewnianym płotkiem, a obecnie jego syn, Stanisław Batog dba
o ogrodzenie i kosi wokół niego trawę. Opiekował się nim również były Sołtys Prusiny, Stanisław Koper.

Duble, ul. Brzozowa: pamiątkowy krzyż upamiętniający zmarłych podczas epidemii.

     XIX-wieczna epidemia cholery miała również miejsce w Steinau, obecnie Nowy Kamień. Anna Stankiewicz-Ordyczyńska na swoim blogu pisze: „Steinau (dziś Nowy Kamień). Około roku 1830 zapanowały nieurodzaje, co przybliżało klęskę głodu, która w 1831 roku spowodowała epidemię cholery. Wiele rodzin wymarło a w ich domach drzwi i okna przez długi czas były pozabijane deskami, co wywoływało u przechodnia widmo śmierci i trwogi. Wymarłe na cholerę rodziny zostały zapomniane. Pozostało po nich cmentarzysko w oddali za gospodarstwem numer 1 Günther’ów na terenie piaszczystym, gdzie chowano jedynie zmarłych na cholerę w okresie epidemii.’’.

     Przetrwał przekaz, że przy krzyżu w Dublach pochowano także 3.ch mężczyzn, którzy zginęli w Powstaniu Styczniowym w 1863 roku. Nie wiadomo czy byli oni mieszkańcami Kamienia ,czy innych miejscowości. Wiadomo, że w tym niepodległościowym zrywie brali udział dwaj mieszkańcy Kamienia o nazwiskach Partyka i Urban. Partyka zginął na polu walki, Urban powrócił i uważany był przez wszystkich za bohatera narodowego. Po jego śmierci Proboszcz ks. Henryk Grębski urządził mu bardzo uroczysty pogrzeb.

     Rada Sołecka wsi Prusina i Towarzystwo Przyjaciół Kamienia planuje w 2018 roku przeprowadzić remont pamiątkowego krzyża w Dublach.

Źródła informacji:
Anna Szewczyk z domu Koziarz
Anna Piróg córka Jozefa i Marii
Sądej Henryk Sołtys wsi Prusina
Batóg Stanisław syn Kazimierza
blog httphttp://jordycz.republika.pl/cholera.htm

Kamień 30 października 2017 rok

 
« PoczątekPoprzednia3132333435363738NastępnaOstatnie »

Strona 33 z 38

Kto jest online


     Naszą witrynę przegląda teraz 11 gości 

Wsparcie działalności

 

Towarzystwo  Przyjaciół   Kamienia

 jest organizacją pożytku publicznego.

Można przekazać 1,5 % podatku

 W zeznaniu podatkowym należy wpisać:   KRS - 000 0037454

i deklarowaną kwotę podatku.

 

Wypełnij PIT on-line i przekaż 1.5% dla Towarzystwa Przyjaciół Kamienia

Copyright ? 2010 Towarzystwo Przyjaciół Kamienia. Design KrS, Valid XHTML, CSS