Młody, zdolny człowiek, którego Rodzice i Rodzina ma związek z gminą Kamień i wsią Podlesie.
Łukasz Kołodziej (ur. 1996 w Rzeszowie) - syn Władysława i Bożeny, wnuk Piotra Kołodzieja z Podlesia. Od wczesnych lat wyróżniał się osiągnięciami, zarówno w nauce, jak i w sztuce. Już jako uczeń zdobywał laury w kuratoryjnych konkursach historycznych oraz w krajowych i międzynarodowych konkursach chóralnych z zespołem Pueri Cantores Resovienses.

Jako jeden z nielicznych uczniów z Podkarpacia, otrzymał prestiżowe stypendium United World Colleges, które umożliwiło mu naukę w renomowanym Stonyhurst College w Wielkiej Brytanii. Tam jego pasje i zaangażowanie przyniosły mu liczne nagrody, zarówno za wyniki w nauce, jak i osiągnięcia sportowe oraz artystyczne.
Po ukończeniu Stonyhurst College, Łukasz podjął studia z Filozofii, Polityki i Ekonomii (PPE) na University of Warwick w Wielkiej Brytanii. Jego wybitne osiągnięcia akademickie i zaangażowanie studenckie zaowocowały rocznym stypendium na Uniwersytecie w Północnej Karolinie w USA w Chapel Hill (najstarsza publiczna uczelnia USA), oraz wymianą akademicką na Sciences Po Paris, jednym z najbardziej prestiżowych instytutów nauk politycznych w Europie.
W trakcie studiów na Warwick, Łukasz współpracował z Prof. Jonothanem Neelands’em jako asystent naukowy. Ta współpraca zaowocowała dalszymi studiami na Warwick Business School, gdzie współtworzył pierwsze w Anglii narzędzie do profilowania miejsc kultury, docenione przez Brytyjski Departament Kultury, Sportu i Mediów.
Po zakończeniu edukacji, Łukasz dołączył do austriackiego startupu Bitpanda, gdzie wspomagał kadrę zarządzającą w zakresie danych i informacji biznesowych. Ponad rok później, rozpoczął pracę w służbie cywilnej Unii Europejskiej. Jako członek interdyscyplinarnego zespołu DATA w Europejskim Trybunale Obrachunkowym w Luksemburgu, zajmował się cyfryzacją działań Trybunału, promując innowacyjne technologie w audycie. Jego rozwiązania zostały opublikowane przez Europejską Organizację Najwyższych Organów Kontroli jako wzorcowe innowacje w zakresie kontroli i prezentacji wyników.
Poza pracą zawodową, Łukasz aktywnie uczestniczy w życiu kulturalnym, do niedawna jako członek Luksemburskiego Chóru Kameralnego oraz polskiego zespołu folklorystycznego „Polanie”. Jako członek zarządu stowarzyszenia NetworkPL, wspiera polskich pracowników organizacji międzynarodowych.
Jego zaangażowanie i osiągnięcia zostały docenione przez liczne stypendia i nagrody, w tym m.in. Aspen Institute Young Leaders Programme (2023), European Forum Alpbach Young Scholar (2023), OSCE-UNODA Scholarship for Peace (2022), Google BOLD (2020), BCG EmpowerPL (2019), oraz prestiżowy program Fulbright (2024).
W 2024 roku, jako pierwszy polski stypendysta Fulbright w historii, Łukasz został przyjęty na Rządową Szkołę im. John F. Kennedy na Uniwersytecie Harvarda, gdzie otrzymał również nagrodę JFK Fellowship jako pierwszy Polak w historii. Jego studia w zakresie zarządzania w publicznym sektorze dedykowane dla przyszłej kadry zarządzającej są w pełni finansowane przez tę uczelnię na okres dwóch lat. Na Harvardzie Łukasz został asystentem naukowym w dwóch renomowanych ośrodkach badawczych - Growth Lab prowadzony przez światowej sławy ekonomistę prof. Riccardo Hausmanna oraz Belfer Center, uznawany przez wielu za najważniejszy akademicki think tank na świecie w zakresie spraw międzynarodowych.
Towarzystwo Przyjaciół Kamienia |
Historia Szkoły Podstawowej w Kamieniu Krzywej Wsi |
Szanowni Państwo
Najstarsza kronika szkolna zachowana po dzień dzisiejszy informuje, że szkołę w Krzywej Wsi zorganizowano w 1899 r. po uprzednim zakupie przez Radę Szkolną z Kamienia budynku (rodzaju karczmy zajezdnej) wraz z działką o pow. 364 m2 za cenę 1200 koron. Była to początkowo dwuklasowa filia szkoły w Kamieniu, a od 1905 r. stała się placówką samodzielną.
Pierwszym oficjalnym nauczycielem został p. Antoni Kogut, który uczył do 1902 r. Dziedzictwo po nim przejął p. Franciszek Myjek.
W roku 1903 stanął nowy budynek jednoklasowy z izbą mieszkalną dla nauczyciela. Lekcje religii prowadził wówczas ksiądz Wróblewski - proboszcz z Górna, a od 1906 r. ksiądz Malinowski - proboszcz nowopowstałej parafii w Kamieniu.
W roku 1924 posadę nauczycielki objęła p. Janina Makuchówna, która przybyła tutaj z powiatu przemyskiego. Szkoła dotąd dwuklasowa została zamieniona na jednoklasową z liczbą uczniów 101. Warunki lokalowe opisuje się jako fatalne.
W 1929 roku poprawiono wypaczone ściany starego budynku, ale z powodu problemów z opałem pierwszy raz zapalono w piecu dopiero 1 grudnia. Temperatura w sali wahała się od -10o C do -6o C, ale dzieci przychodziły mimo wszystko, przynosząc po 2-3 polana drewna pod pachą. Podkładały do pieca i prosiły o naukę. W takich właśnie okolicznościach zjechał na wizytację p. inspektor Grodzicki. „ Z miejsca udzielił pochwały nauczycielce i dzielnej dziatwie krzywowiejskiej, która nie patrząc na zimno, garnęła się do nauki.
Zapis z roku 1931 brzmi: „Klasa jest przepełniona tak, że brakuje powietrza, jeśli weźmie się pod uwagę, że rozmiar jej wynosi 7,5/5m przy wysokości 3m, na której to powierzchni uczy się 93 dzieci. Wszelkie starania o budowę są nadaremne z powodu braku gotówki".
W 1937 r. zakupiono ostatecznie działkę przy starej szkole, dzięki stanowczej decyzji inspektora szkolnictwa - p.Gintera i rozpoczęto budowę dwóch sal.
W roku 1939 pracę w szkole w Krzywej Wsi podjął p. Mieczysław Moskal wraz ze swoją żoną Stanisławą. Naukę w nowej szkole budowanej od 1938 r. rozpoczęto jesienią 1940 r. i prowadzono do końca roku szkolnego. Potem niemieckie władze wojskowe zajęły cały parter szkoły, ale za przyzwoleniem można było kontynuować naukę w pokojach mieszkalnych nauczycieli na I piętrze. Gdy odeszli Niemcy, lokal na parterze zajęli Sowieci.
Od roku 1945 szkoła funkcjonowała jako czteroklasowa. Przydarzył się w owym czasie wypadek. W trakcie zajęć burza zerwała dach wraz z belkami, niszcząc przy tym kominy. Szkody zostały jednak szybko usunięte i przed końcem roku szkolnego budynek miał już nowe pokrycie dachowe.
Prawo prowadzenia nauki w systemie siedmioklasowym nadane zostało tutejszej szkole w roku 1950. Z roku na rok przybywał jeden oddział klasowy i nowa siła nauczycielska. Grono nauczycielskie zwiększało swą liczebność w osobach: p. Emilii Kułakowskiej, p. Marii Wojdyło - Piróg, p. Anny Siepieli - Sądej, p. Zofii Rosół.
Szkoła stała się ośmioklasową w 1966 r. Młodzież ostatniej klasy uczęszczała jednak do szkoły w Kamieniu z powodu braku odpowiedniej liczby sal lekcyjnych, ponadto zdecydowano się również na wynajęcie dodatkowej izby w jednym z prywatnych domów.
W roku 1968 pracę na stanowisku kierownika szkoły zakończył pan Mieczysław Moskal. Funkcję tę przyjął następnie p. Stanisław Dąbal i pełnił ją do końca 1971 r. Szkole tutejszej przewodziła także przez kilka miesięcy p. Maria Piróg. W tym okresie liczba uczniów wahała się w granicach 150. Uczono w systemie dwuzmianowym w czterech salach szkolnych i jednej wynajmowanej w prywatnym domu.
Sytuacja lokalowa uległa poprawie po dobudowaniu w 1975 r. drugiej części pierwszego piętra budynku. Skuteczne starania o konieczną rozbudowę szkoły podjęła p. dyrektor Maria Zmarzły. W czasie trwania jej 15-letniej kadencji przeprowadzono szereg prac remontowo-budowlanych, m.in.: zainstalowano centralne ogrzewanie, wykonano posadzki i położono nowe podłogi.
W roku 1987 dyrektorem szkoły została p. Dorota Kochan-Piróg. Rozumiejąc potrzeby lokalowe szkoły, zdecydowała o przeznaczeniu jednego pomieszczenia mieszkalnego na salę lekcyjną. Ponadto poczynione zostały przygotowania do wymiany ogrodzenia, naprawiono uszkodzenia dachu.
W okresie pełnienia funkcji dyrektora przez p. Marka Kraskę zamontowano instalację gazową oraz przeznaczono jedno z pomieszczeń remizy strażackiej na tymczasową salę gimnastyczną. Kwestia trudnych warunków lokalowych była jednak nadal odczuwalna.
W trakcie kadencji wójta gminy p. Zbigniewa Piroga udało się zakupić w latach dziewięćdziesiątych sąsiadującą z parcelą szkolną działkę i zaplanować wstępnie rozbudowę szkoły z uwzględnieniem sali gimnastycznej. Po ponownym objęciu stanowiska dyrektora szkoły przez p. Dorotę Piróg pozyskano w całości na potrzeby szkoły mieszkanie służbowe, przeprowadzono kompleksowy remont generalny łącznie z zainstalowaniem bezpośrednio w budynku armatury sanitarnej. Jedno z pomieszczeń przeznaczono na salę świetlicową, gdzie uczniowie mogli korzystać z dożywiania. Warunki nauki uległy znacznej poprawie.
Jednakże potrzebą pierwszego rzędu stała się budowa długo wyczekiwanej sali gimnastycznej i remont kapitalny ze względu na postępujące zagrzybienie. Nadszedł taki moment w grudniu 2009r., kiedy to pan wójt Ryszard Bugiel sprawnie i skutecznie przetransformował plany w efektywny czyn. Niestraszny był śnieg i mróz. Budowa przebiegała z rozmachem pod pilnym nadzorem pana Wójta. W trakcie robót zaistniała konieczność modyfikacji planów inwestycji, w wyniku czego pożegnaliśmy się ze starym budynkiem a zyskaliśmy piętro w nowym.
Dzień 3 września 2012 roku, to dzień niezwykły, długo oczekiwany, dzień, w którym rozpoczęliśmy naukę w nowej, pięknej i nowoczesnej szkole. Tegoż samego roku 23 października odbyło się uroczyste poświęcenie budynku.
W 2019 r. pani dyrektor Dorota Piróg po ponad dwudziestoletnim kierowaniu szkołą udała się na zasłużoną emeryturę. Nowym dyrektorem został pan dr Sławomir Ożóg. I już w pierwszym roku dyrektorowania poczynił starania dotyczące wyboru patrona naszej szkoły. Niestety prace te nieco się przeciągnęły w czasie ze względu na zaistniałą sytuację epidemiczną.
Szanowni Państwo, nasz patron został wyłoniony w drodze demokratycznego głosowania, w którym uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, pracownicy obsługi, rodzice, samorządowcy. Rada Pedagogiczna podjęła więc uchwałę o nadaniu szkole imienia wybranego patrona. Decyzją Rady Gminy z dnia 6 sierpnia 2021 r. patronem naszej szkoły został bł. ks. Jerzy Popiełuszko.
Joanna Pieniek Marta Oczkowska |
|
Dzień Kultury i Tradycji w gminie Kamień |
„Kultura - to co pozostaje, kiedy zapomnisz wszystko, czego się nauczyłeś” - Selma Lagerlof
Pod takim tytułem 9 czerwca 2018 r. w Kamieniu odbyło się uroczyste spotkanie poświęcone ludziom, których działania w zakresie kultury i kultywowania tradycji przyczyniły się do rozwoju naszej „Małej Ojczyzny”.
 W spotkaniu uczestniczyli zaproszeni goście: Profesor Kazimierz Ożóg, Wójt gminy Ryszard Bugiel, Przewodniczący Rady Powiatu Jerzy Bednarz, duchowni - Ks. Prałat Tadeusz Wójcicki i Ks. Proboszcz Marian Gwizdak, Przewodniczący Rady Gminnej Mirosław Piędel, Przewodniczący Zarządu Towarzystwa Ziemi Niżańskiej Stanisław Gawryś i Tadeusz Krawczyk Prezes Fundacji JK.

Szczególnie ważne było pojawienie się na tym spotkaniu pisarki Janiny Krawczyk-Włoch, wnuczki Wiktora Legutko - Magdaleny Bukowiec-Zając, wnuka Wandy i Jana Barańskich - Jana Adama Barańskiego, dr. Jana Kutyły, Konstantego Radomskiego - syna kronikarza Konstantego Radomskiego, Kazimierza Barabasza - syna Aleksandry i Zdzisława Barabaszów, Emilii Rurak reprezentującej Andrzeja Ruraka, Wiesława Cebuli reprezentującego muzykującą rodzinę Cebulów.

Przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Kamienia Józef Czubat przywitał gości i przedstawił najważniejsze zdarzenia w zakresie kultury mijającego stulecia odzyskania niepodległości.

Poniżej podajemy skrót tego wystąpienia:
|
Więcej…
|
JAN KIDA - bohater II wojny światowej |
Jan Kida urodził się 13.05.1916 roku w Krzywej Wsi. Historia jego życia zaczęła się tragicznie, bowiem Jego ojciec Błażej Kida tuż po ślubie z Katarzyną Krudysz wcielony został do wojska austriackiego i wysłany do walk na Bałkany, gdzie wkrótce tam zginął, jeszcze przed narodzeniem syna. Szkołę podstawową ukończył w Krzywej Wsi. Jako dorastający chłopak miał wielkie upodobanie do broni, posiadał w tym czasie broń myśliwską, którą używał podczas polowania zwierzyny w lesie, ale z której również uczył się celnie strzelać. Jako najstarszy z sześciorga rodzeństwa pomagał rodzicom w utrzymaniu rodziny wyrabiając koszyki, które sprzedawał w Rudniku nad Sanem.
Jesienią 1938 roku w wieku 22 lat wcielony został do nowo utworzonego Dywizjonu Rozpoznawczego w Rzeszowie mieszczącego się przy ulicy Lwowskiej. Dywizjon ten wchodził w skład 10 Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej dowodzonej przez płk Stanisława Maczka. Tuż przed wojną, bo 4.08.1939 roku Dywizjon wyprowadzono z jednostki w Rzeszowie i zgrupowano go w okolicach Czudca i Babicy. Natomiast 15.08.1939 całą Brygadę przegrupowano w okolice Liszek koło Krakowa. Miała ona osłaniać tyły Armii Kraków w obliczu nadciągającej wojny. II wojna światowa zastała Jego Dywizjon właśnie w Liszkach.
Pierwszą i największą bitwę w okresie kampanii wrześniowej Dywizjon Rozpoznawczy stoczył w dniu 5.09.1939 r. w Skrzydlnej pod Jordanowem (małopolskie). Jan Kida wówczas w stopniu kaprala walczył w 2. plutonie Szwadronu Strzeleckiego dowodzonego przez ppor. Józefa Bielatowicza. Niestety kule nieprzyjaciela dosięgły Jego dowódcę i został on ranny. Wówczas kapral Kida wziąwszy na plecy swojego dowódcę, czołgając się chciał wyprowadzić go z pola walki. Jednakże powtórna seria z karabinu zabiła porucznika, ale ocaliło to życie jego podkomendnego. Ppor Bielatowicz pochowany jest na cmentarzu parafialnym w Skrzydlnej.
W następnych dniach Dywizjon przemieszczał się w kierunku wschodnim staczając walki m.in pod Rzeszowem, Albigową. W dniu 15.09.1939 r. dotarł on do Lwowa staczając bitwę o miasto.
18.09.1939 r. - po najeździe sowieckim na Polskę na rozkaz Naczelnego Wodza Brygada w szyku defiladowym przekroczyła granicę polsko - węgierską, gdzie została rozbrojona i internowana. Granicę przekroczyło około 1500 żołnierzy, czyli 50% stanu osobowego Brygady.
21.10.1939 roku resztki Brygady w liczbie około 1000 żołnierzy przedostało się do Francji i po uzupełnieniu składu przez prawie cały rok brali udział w Kampanii Francuskiej w okolicach Marsylii.
W październiku 1940 roku z Francji poprzez Tunis, Maroko, Portugalię, Gibraltar Brygada przedostała się do Szkocji w okolice Edynburga. Tam żołnierze szkolili się i przygotowywali razem z aliantami do największych bitew z siłami wroga. W okresie tym Jan Kida zdobył wiele uprawnień, m.in. do prowadzenia wszelkiego rodzaju pojazdów mechanicznych i bojowych.
18.08.1942 r. Dywizjon Rozpoznawczy przekształcony został w 10 Batalion Dragonów a 18 marca 1944 roku w X Pułk Dragonów, który wchodził w skład Pierwszej Dywizji Pancernej dowodzonej przez Generała Brygady Stanisława Maczka.

1 sierpnia 1944 roku Dywizja wylądowała w Normandii w okolicach miejscowości Caen. Jan Kida wówczas już w stopniu wachmistrza pełnił funkcję dowódcy plutonu w I Szwadronie Rozpoznawczym. Brał udział w bitwie pod Falaise, Chambois i innych miastach na terenie Francji, Belgii, Holandii i Niemiec. Pamiętam Jego opowiadanie, jak Jego pluton rozpoznawczy pod osłoną nocy brawurowo rozbroił cały pułk niemiecki. W jednej z bitew w Holandii w 1945 roku został ciężko ranny w kręgosłup, leczony był m.in. w Paryżu.
Po zakończeniu wojny do wiosny 1947 roku stacjonował w Niemczech w okolicach Odenburga. Następnie oddziały przerzucone zostały do Wielkiej Brytanii, zaś ostateczna demobilizacja nastąpiła 19 maja 1949 roku.
Jak się okazało potem był to jeden z najtrudniejszych okresów Jego życia. Do Polski nie mógł wracać w obawie przed utratą życia z rąk komunistów, zaś władze angielskie potraktowały zdemobilizowanych żołnierzy jako potencjalnych przestępców. Podobny los spotkał ich dowódcę Generała Stanisława Maczka, który stracił obywatelstwo polskie, zaś by zapewnić byt swojej rodzinie musiał przez kilkanaście lat pracować jako barman w hotelu u swojego podkomendnego.
Starszy wachmistrz Kida Jan odznaczał się niezwykłą odwagą, męstwem, mądrością i nieprzeciętną inteligencją. To te cechy pozwoliły mu przeżyć ten okrutny czas wojny.
Za swe dokonania wojenne w okresie kampanii wrześniowej dwukrotnie odznaczony został Krzyżem Walecznych, natomiast za Kampanię we Francji, Belgii, Holandii i Niemczech 1944-45 Krzyżem Srebrnym VIRTUTI MILITARI oraz trzykrotnie Krzyżem Walecznych. Otrzymał również wysokie odznaczenia wojskowe Francji, Belgii i Holandii.
W dniu 20.02.1969 roku zarządzeniem Ministra Obrony Narodowej na uchodźstwie został awansowany do stopnia chorążego.
Jeszcze w okresie stacjonowania w Niemczech poznał kobietę swojego życia Helenę Andrzejewską z Kujaw, z którą się ożenił i zamieszkał w Londynie. Mieli trójkę dzieci. Przez ostatnie lata mieszkali w SUTTON na peryferiach Londynu.
Wujek Jan Kida często przyjeżdżał do rodzinnej miejscowości. Podczas spotkań rodzinnych opowiadał o walkach, jakie toczył z wrogiem. Zawsze był na pierwszej linii frontu jako tzw. szpica, w najbardziej niebezpiecznej części działań Dywizji. Jego opowiadania wzbudzały w nas siostrzeńcach, bratankach wielki podziw. Był On dla nas wielkim Patriotą, ale również wielkim Bohaterem, którym wówczas nie mogliśmy się chwalić. Dawał nam lekcje historii, której nigdzie nie uczono. Wzbudzał w nas poczucie szacunku i patriotyzmu do Ojczyzny. Takim będziemy Go pamiętali.

Poczet sztandarowy z udziałem Jana Kidy podczas uroczystości rocznicowych w Normandii

Jan Kida wraz z żoną Heleną z domu Andrzejewska w swoim domu w Londynie
Kochany Wujku !!! (cytat z pożegnania pogrzebowego)
„Walczyłeś o domy, ulice, miasta, klasztory, kościoły i wzgórza na obczyźnie. Teraz zdobyłeś to najpiękniejsze wzgórze w Twojej rodzinnej wsi. Jest to ostatnie wzgórze, w którym spoczniesz wśród swojej rodziny: matki, siostry, brata i znajomych, w okolicach pól, przy śpiewie ptaków. O takim miejscu całe życie marzyłeś i powtarzałeś, że tu chcesz spocząć. Dziś spełnia się Twoje marzenie, a uroczystość z ceremoniałem wojskowym niech Ci będzie nagrodą za to wszystko czego dokonałeś dla Ojczyzny”. Spoczywaj w Pokoju.
Jan Kida dożył sędziwego wieku, zmarł w Londynie w dniu 22.06.2014 roku.
Zgodnie z Jego ostatnią wolą pochowany został na cmentarzu parafialnym w Kamieniu w dniu 4.07.2014 roku przy udziale rodziny oraz wielu mieszkańców Kamienia i okolic, w asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego z Rzeszowa. Mszę świętą sprawował i kazanie wygłosił Ks. Infułat Józef Sondej z Rzeszowa.
Władysław Kołodziej Rzeszów
|
|