wtorek, 01 lipca 2025r.
Home
Towarzystwo Przyjaciół Kamienia
Wspomnienie

     Pan Adam Kulik na swoim profilu facebookowym zamieścił wpis dotyczący minionej konferencji poświęconej pamięci pisarza Bogdana Madeja:

 

     22 maja 2025 Towarzystwo Przyjaciół Kamienia zorganizowało w Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Kamieniu sesję literacką poświęconą pisarzowi Bogdanowi Madejowi (1934-2002) i jego twórczości. Znakomity prozaik w Kamieniu ukończył szkołę podstawową (1948). Budynek istnieje do dziś. W wielu jego błyskotliwych opowiadaniach, choćby zawartych w najbardziej znanym i cenionym tomie „Maść na szczury" (I wyd. Paryż 1977), Kamień i okolica (Stalowa Wola, Górno, Łowisko, Rudnik n. Sanem i in.) odbijają się w sposób dosyć „dosadny, wręcz przejaskrawiony" ale zawsze prawdziwy. To bezkompromisowy, przenikliwy, nawet drapieżny obraz Polski lat 50. i 60. XX wieku, jaki niewielu pisarzom tamtego czasu udało się pochwycić. Wielu uległo zaczadzeniu komunizmem. Autor, któremu w wieku 5 lat udało się wraz z rodziną uciec przez zieloną granicę z Grodna, już opanowanego przez bolszewickie wojska (na kilka tygodni przed pierwszą wywózką Polaków na Sybir), pozostał odporny na "dobrodziejstwa socjalizmu" przez całe życie.

     Pisarz nie zawsze stosował kamuflaż - na kartach książek powtarzają się autentyczne nazwy miejscowości, postaci noszą nazwiska do dziś występujące w najbliższej okolicy Kamienia. O ile w chwili publikacji książek mogło to budzić kontrowersje, dzisiaj dla wielu jest powodem dumy. Bardzo precyzyjnie tę problematykę przedstawił w swoim wystąpieniu dr Stanisław Kusiak, nota bene pochodzący z tego regionu, autor doktoratu poświęconego Bogdanowi Madejowi i jego twórczości. Spory walor autentyczności wniósł film dokumentalny o tytule zapożyczonym od jednej z książek pisarza „Półtraktat o lewitacji", zrealizowany trzy lata przed śmiercią pisarza. Madej mówi o sobie, swoich wojnach z Urzędem Bezpieczeństwa w szkole średniej ale i jeszcze w latach 80. XX wieku, mieszkaniu na podsłuchu w Lublinie, itp.

     O tym, że pisarz i jego twórczość żyją w lokalnej społeczności świadczą nie tylko starania Towarzystwa Przyjaciół Kamienia, także artykuły Janusza Ogińskiego w lokalnej prasie. To bardzo dobry prognostyk na przyszłość, tym bardziej, że część opowiadań Bogdana Madeja należy do najlepszych, jakie powstały w Polsce drugiej połowy minionego wieku.

 

 

 

 

 

Serdecznie dziękujemy

 

wszystkim podatnikom za przekazanie 1% podatku

dla naszej organizacji pożytku publicznego.

Otrzymane środki pozwolą realizować założenia statutowe i bieżące

plany pracy.

     Informacje o ich wykorzystaniu przedstawimy w rocznym sprawozdaniu

z działalności Towarzystwa.

 

Dziękuje 

Zarząd i członkowie Towarzystwa Przyjaciół Kamienia  

 
Do korzeni naszych Przodków... z Linz do Nowego Kamienia, z Kamienia do Linz

DLACZEGO LINZ?

     Od urodzenia mieszkam na wsi i zawsze mnie interesowały sprawy związane z wsią i rolnictwem. Nawet uczęszczając do technikum elektronicznego i studiując ekonomię nigdy nie zerwałem z tym, co wiązało się z siewem, żniwami i młocką, czyli z pracą w gospodarstwie. Studiując w UW River Falls (USA) trafiłem do rolniczego Stanu Wisconsin i mogłem „podglądać” amerykańskie rolnictwo. Po przejęciu w 1986 r. gospodarstwa po rodzicach, a właściwie od Mamy bo Tato zmarł w 1985 r., jeszcze z większym zainteresowaniem zająłem się tematyką rolniczą. Od samego początku działam w NSZZ RI „Solidarność”. Od 2016 roku jestem na czele związku jako przewodniczący Podkarpackiej Rady Wojewódzkiej, a jednocześnie na zjeździe krajowym zostałem powołany do prezydium Rady Krajowej jako sekretarz. Zostałem oddelegowany do pracy w Copa-Cogeca: jest to grupa organizacji pracujących dla rolnictwa i wokół rolnictwa z całej UE, a spotkania odbywają się w Brukseli. Przed wystąpieniem epidemii COVID kilka razy brałem udział w pracach grupy zadaniowej ds. Brexitu i reprezentowałem nasz związek w konsultacjach dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.

     Kiedy otrzymałem informację, że kolejne Europejskie Forum Rolnicze odbędzie się w Linz w Austrii chętnie przyjąłem propozycję udziału w tym wydarzeniu, ponieważ wiedziałem, że z tego regionu przybyła do Nowego Kamienia grupa 53 rodzin w ramach tzw. kolonizacji Józefińskiej, a miało to miejsce w 1783 roku. Zwolennikiem kolonizacji był cesarz austriacki Józef II, który podpisał 1783 roku patent cesarski i od tego momentu rozpoczęła się kolonizacja na szeroką skalę. Oprócz osadnictwa miejskiego dopuszczano osadnictwo rolnicze. Jako tereny pod osadnictwo przeznaczano głównie folwarki dóbr kameralnych (dawne królewszczyzny) i ziemie zlikwidowanych klasztorów. W wyniku kolonizacji józefińskiej powstało 177 kolonii, a wśród nich Nowy Kamień - Steinau. Szacuje się, że w wyniku całej kolonizacji józefińskiej liczba osadników wyniosła około 15 000 osób, a dotyczyło to 3 200 rodzin.

     Wraz z delegacją, na czele której stanął wiceprzewodniczący NSZZ RI „Solidarność” senator Jerzy Chróścikowski, a jednocześnie przewodniczący Senackiej Komisji Rolnictwa oraz przewodniczący naszych struktur z Małopolski - Wojciech Włodarczyk i z Wielkopolski - Aleksander Tadych, udaliśmy się przez Wiedeń do Linz.

 

 

WIEDEŃ

     W rejonie Wiednia postanowiliśmy zrobić postój w drodze. Najlepszym miejscem na odpoczynek okazało się Wzgórze Kahlenberg, gdzie odbyła się w 1683 bitwa pod Wiedniem. Na miejscu spotkaliśmy Polaka mieszkającego w Wiedniu, który stał się naszym przewodnikiem i w sposób bardzo obszerny i barwny przedstawił kulisy i przebieg tego wydarzenia. Podkreślił zasługi naszego króla Jana III Sobieskiego oraz husarii. Wysiłek oręża polskiego był ogromny, a przebiegłość i sposób zaatakowania Turków przez artylerię z niedostępnego według Turków miejsca i pora ataku zaskoczyły całkowicie wroga. Pomysł usytuowania artylerii na niedostępnym wzgórzu Kahlenberg okazał się świetnym posunięciem króla Jana III Sobieskiego, czym zaskoczył całkowicie Turków. Polacy kolejny raz uratowali Europę od niewiernych, tym razem wpływów osmańskich. Wiktoria Wiedeńska była możliwa dzięki zaangażowaniu wojsk polskich pod dowództwem króla Jana III Sobieskiego. Armia osmańska pod wodzą Wezyra Kara Mustafy doznała klęski, a bitwa była przełomowym wydarzeniem w wojnie z Imperium Osmańskim. Po klęsce pod Wiedniem Turcy przeszli do defensywy i przestali stanowić zagrożenie dla chrześcijańskiej Europy. Cesarz austriacki Leopold I początkowo lekceważył króla polskiego Jana III Sobieskiego. W momencie bezpośredniego zagrożenia ze strony Turków dał się przekonać do przekazania dowodzenia bitwą polskiemu królowi. 12 września 1683 roku król Jan III Sobieski wziął udział we mszy świętej, w której uczestniczył delegat papieski Marek z Aviano. Przeraża ogromna niewdzięczność cesarza austriackiego Leopolda I, który po bitwie lekceważył polskie sztandary, czego wyrazem było niezdjęcie kapelusza wyrażające brak szacunku. Austriacy utrudniali również zaopatrzenie w prowiant oraz nie pozwalali na pochówek poległych rycerzy w godnym miejscu. Takie zachowanie można uznać za wielką niewdzięczność w stosunku do armii, która znacząco przyczyniła się do zwycięstwa. Nasz przewodnik przypomniał również pobyt największego z Rodu Polaków Świętego Jana Pawła II, który był z pielgrzymką w Austrii i modlił się w kościele na Wzgórzu Kahlenberg w 300. rocznicę Wiedeńskiej Wiktorii. Razem z kolegami opuszczaliśmy wzgórze napełnieni dumą z naszych bohaterskich przodków i bogatsi w wiedzę historyczną.

         

Więcej…
 
1% podatku za 2016 rok

Towarzystwo Przyjaciół Kamienia

składa serdeczne podziękowania wszystkim,

którzy poprzez przekazanie 1% podatku za 2016 rok na rzecz naszej organizacji pożytku publicznego

o numerze rejestru KRS 0000037454

przyczynili się do rozwoju naszego stowarzyszenia.


Dzięki Państwu zebraliśmy kwotę 9 643 zł.

 

     Wpłat 1% podatku za 2016 rok na rzecz naszego stowarzyszenia dokonało 118 podatników, w tym 99 osoby, które podały swoje dane i 19 osób, które uczyniły to anonimowo.


     Poniżej przedstawiamy wykaz osób, od których otrzymaliśmy wpłaty.

Przedsiębiorcy:
Zofia i Stanisław Bednarzowie - Kamień
Jadwiga Cholewa - Łowisko
Marek Partyka - Kamień

10 podatników mieszkających w województwie wrocławskim:
Kurt Passon, Damian Ośko, Pawlik-Wykrot, Mateusz Klimek,Teresa i Stanisław Siut, Magdalena Kochaniec,
Józef i Elżbieta Bereś -Pawlik, Alicja Kędzierska.

12 podatników mieszkających poza terenem gminy:
Bronisław Rodzeń - Warszawa
Hanna Leszczuk - Warszawa
Krzysztof Uzdowski - Warszawa
Jadwiga i Piotr Leszczuk - Lublin
Urszula i Józef Surdyka - Zawiercie
Maria i Stanisław Urbanik - Kraków
Sławomir Kułacz - Leżajsk
Stanisława i Tadeusz Socha - Cholewiana Góra

3 podatników mieszkających w Łowisku:
Krzysztof Kiełb, Józef Kiełb i Andrzej Kiełb.

5 podatników mieszkających w Krzywej Wsi:
Irena i Tadeusz Chmiel, Maria i Jan Sądej, Tomasz Piróg.

2 podatników mieszkających w Podlesiu:
Magdalena i Piotr Kida.

26 podatników mieszkających w Nowym Kamieniu:
Genowefa i Józef Saj, Dariusz Bolko, Lucyna Czubat, Marek Ziemniak, Stefania i Tadeusz Olko, Wiesława i Jan Radomski, Bogusława Majcherczyk, Michał Sączawa, Elżbieta i Mirosław Piędel, Piotr Czubat, Barbara i Marek Piróg, Rafał Chojnacki, Stanisław Ziemniak, Mirosław Sabat, Krzysztof Łach, Małgorzata Bujdasz, Lilla i Jan Urban, Wiesław Żak, Paweł Chojnacki, Mirosław Sabat.

47 podatników mieszkających w Kamieniu Górce i Prusinie:
Dawid Bednarz, Eleonora Błądek, Dorota Błądek, Marcin Laufer, Anna Surdyka, Maria i Adam Majowicz, Maria Drelich, Krystyna Sitarz, Adam Dudzik, Franciszka i Stanisław Krzyś, Rafał Bajek, Anna i Tadeusz Marciniak, Anna i Henryk Sądej, Stanisława i Józef Czubat, Halina Watras, Krystyna i Szczepan Hanus, Maria i Andrzej Tabor, Czesław Lis, Piotr Lis, Maria Klimek, Dorota i Józef Piróg, Władysława Olko, Anna i Tadeusz Kołodziej, Joanna Mazurkiewicz, Elżbieta i Antoni Partyka - Duble, Józef Sikora, Joanna i Mateusz Bednarz, Zofia i Jerzy Bednarz, Marcin Kołodziej, Iwona i Piotr Partyka - Duble, Emilia i Lesław Piróg, Bogdan Dudzik, Marta i Marek Oczkowski,

Wpłaty od anonimowych darczyńców:
9 podatników z województwa opolskiego,
2 podatników z Rzeszowa,
1 podatnik z Kraśnika
7 podatników z Kamienia.

 

     Na dzień 30 czerwca 2017 roku stan środków na rachunku bankowym Towarzystwa Przyjaciół Kamienia wynosił 11 269 zł. Z otrzymanych od Państwa pieniędzy z tytułu wpłaty 1% podatku za 2016 rok Towarzystwo wydało 6 647 zł na następujące działania statutowe:
- opieka nad zabytkami,
- prowadzenie strony internetowej www.tpkamien.pl
- gromadzenie pamiątek i dokumentacji związanych z historią naszej gminy,
- zorganizowanie spotkania z okazji 30-lecia Towarzystwa Przyjaciół Kamienia,
- wydanie okolicznościowego kalendarza na 2017 rok,
- wydanie książki Sławomira Kułacza „Kamień i Steina w pożodze I wojny światowej”,
- pomoc finansowa dla drużyny piłki nożnej juniorów „Sokół Kamień”,
- wycieczka do skansenu w Sanoku,
- koszty administracyjne i biurowe.

Dziękujemy i mamy nadzieję na dalsze finansowe wparcie naszej misji
także w 2018 roku


Prosimy o wpłaty 1% podatku - nasz numer KRS 0000037454


Z góry dziękujemy!

Kamień, 7 listopad 2017rok


Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Kamienia

 
Budowa Gminnego Ośrodka Zdrowia w Kamieniu - "45 lat minęło"

     Inicjatywę budowy Ośrodka Zdrowia podjęto bardzo dawno. Stary budynek, w którym mieściły się gabinety lekarzy, pielęgniarek i mieszkania, nie nadawał się do dalszej eksploatacji. Dziś, kiedy z dumą spoglądamy na wciąż unowocześniany budynek, kiedy patrzymy, jak rozwija się i poszerza zakres działalności, nie wypada wprost nie powrócić myślami do czasów, w których to zrodziła się wspólna, odważna myśl - wybudujemy nowy, nasz, kamieński, ośrodek zdrowia.

     W 1971 roku powołano Społeczny Komitet Budowy w składzie: Przewodniczący - Bolesław Piela, zastępca Przewodniczącego - Józef Czubat, sekretarz - Władysław Partyka, skarbnik - Marian Hawro, członkowie: Przewodniczący Rady Gminy Jan Orszak, kierownik Ośrodka Zdrowia lek. med. Stanisław Wojdyła, Dyrektor Banku Spółdzielczego Alojzy Madej, Przewodniczący Wspólnoty Serwitutowej Antoni Szewczyk, Przewodniczący Wspólnoty Serwitutowej z Łowiska Jan Maciej Gągola, Prezes Gminnej Spółdzielni Józef Piędel.

     Teren przeznaczony pod budowę był własnością parafii i szkoły podstawowej, które przekazały go bezpłatnie, bo przecież najważniejsze jest wspólne dobro - a powstający w umysłach wielu odważnych kamieniaków ośrodek, od tej pory miał przecież służyć nam wszystkim.

     Zaczęto od najważniejszego - od myśli, jak finansowo podołać tak wielkiemu wyzwaniu. Komitet gromadził środki finansowe z różnych źródeł: z organizacji zabaw, zbiórki od mieszkańców, dotacji od organizacji społecznych i handlowych, wspólnot serwitutowych, organizacji społecznych; rolnicy rezygnowali z należnych im dopłat do sprzedawanych produktów rolnych - wszyscy entuzjastycznie przyłączyli się do kwesty.

     Komitet opracował koncepcję Ośrodka Zdrowia, ale nasza propozycja co do wielkości obiektu leczniczego i części mieszkalnej nie była początkowo akceptowana przez władze wojewódzkie, jednak - dla chcącego nic trudnego, a prawdziwego zapału nie tak łatwo ugasić - udało się pokonać te trudności, i wzorując się częściowo na budowie w Rakszawie i innych miejscowościach, zleciliśmy wykonanie dokumentacji placówce projektowej w Przemyślu.

     Prace projektowe, gromadzenie materiałów budowlanych i środków finansowych, trwało do wiosny 1976 r.

     15.04.1976 r. rozpoczęto prace budowlane, zakończono je w listopadzie 1979 r.

     Na budowie pracowali wszyscy mieszkańcy gminy. W każdy dzień sołtysi przysyłali po kilku pracowników. To był wielki czyn Nas wszystkich, którzy ze szczerymi chęciami ruszyli na pomoc. Fachowcy - murarze, tynkarze, cieśle, malarze, czuli się zobowiązani kilka dni bezpłatnie pracować na budowie.

Fotorelacja z budowy Ośrodka Zdrowia w Kamieniu

     Warto przypomnieć, że odwodnienie terenu i budynku wykonali bezpłatnie pracownicy spółki melioracyjnej, zbrojenie - pracownicy warsztatów kółka rolniczego, załadunek cegły-pracownicy cegielni.

     Budowa budynku ośrodka zdrowia z częścią mieszkalną i apteką, pełne wykończenie i przekazanie do użytku trwało ok.3 lat.

     Komitet Budowy i Urząd Gminy musiał pokonać wiele trudności - nie tylko brak środków finansowych, ale szczególnie brak materiałów budowlanych i wykonawców, np. wykonawców instalacji elektrycznej i grzewczej.

     W rozwiązywaniu tych problemów bardzo dużo pomagał nam Proboszcz parafii, ksiądz Tadeusz Wójcicki, orędownik wielu społecznych inicjatyw w naszej wsi, występując do parafian o pomoc w budowie; dr Władysław Marć, pełniący w tym czasie stanowisko Dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej w Rzeszowie, do której struktury należał nasz Ośrodek Zdrowia, o czym po 45 - tu latach pamiętamy i dziękujemy.

     Pomagały władze Gminy, kierownicy jednostek gospodarczych, dyrektorzy szkół, radni gminy, a najwięcej sołtysi.

     Było bardzo trudno o wykonawców - jak wspomniałem wcześniej, dlatego zorganizowaliśmy przy Urzędzie Gminy ekipę remontowo - budowlaną, która wykonywała część prac fachowych, głównym majstrem przez cały czas budowy był Jan Henryk Rurak; w ekipie tej pracowali miedzy innymi: Jan Mizerski, Józef Wyka, Józef Surdyka, Władysław Bednarz, Zbigniew Orszak, Eugeniusz Partyka, Bolesław Piekut, Stanisław Piekut i wielu innych.

     Bardzo ciężką pracę wykonywała młodzież - np. gaszenie wapna na potrzeby budowy dokonali młodzieżowcy pod kierownictwem ich szefa, Mieczysława Wąsika.

     Pracę społeczną z wielkim zaangażowaniem wykonywał Ignacy Bednarz, pełniący funkcję zaopatrzeniowca - ten były pracownik Gminnej Spółdzielni jeździł do swoich znajomych i do naszych kolegów, załatwiał niektóre materiały (ach, kto to dziś pamięta?!... w tym czasie materiałów się nie kupowało, ale się je załatwiało).

     Do pracy - podkreślam - społecznej, angażowali się wszyscy, przychodzili mieszkańcy poszczególnych wsi, organizacje społeczne - jak straże pożarne, koła gospodyń wiejskich, organizacje młodzieżowe, młodzież szkolna, nauczyciele, poszczególne zakłady pracy. Bywało często, że Urząd Gminy kończył pracę o godz.13-tej, na dyżurze zostawały dwie, nie mogące wykonywać ciężkiej pracy osoby, a pozostali szli do pracy przy budowie, podobnie było w Kółku Rolniczym, GS, banku, szkołach i innych zakładach pracy z terenu gminy.

     Na podstawie rożnych referatów, informacji, notatek, jakie jeszcze posiadamy, można stwierdzić, że przy pracach związanych z wybudowaniem Gminnego Ośrodka Zdrowia, wyróżnili się, za co należą im się słowa podziękowania i wyrazy wdzięczności, Jan Henryk Rurak i jego ekipa remontowo-budowlana, Roman Małysa, prowadzący dokumentację budowlaną i nadzór z ramienia Gminy, Główna Księgowa Czesława Bednarz i wszyscy pracownicy gminy.

     Słowa wdzięczności należą się Przewodniczącemu Komitetu Budowy, Bolesławowi Pieli, członkom zarządu, lek. med. Stanisławowi Wojdyle, Przewodniczącemu Gminnej Rady . Janowi Orszak, Maciejowi Gągola, Antoniemu Szewczykowi, Alojzemu Madejowi, Józefowi Piędlowi. Wszyscy już nie żyją.

     Dziękujemy sekretarzowi Zarządu, Władysławowi Partyce i skarbnikowi Marianowi Hawro.

     Przy pracach w opracowaniu projektu budowy, organizacji prac i budowie wyróżnili się szczególnie: Bolesław Piela, Józef Czubat, Alojzy Madej, Wladysław Partyka, Marian Hawro, Antoni Szewczyk, dr med. Stanisław Wojdyła, Maciej Gągola, Jan Witkoś, Ignacy Bednarz, Henryk Rurak, Józef Bednarz, Andrzej Sączawa, Józef Ferenc sołtys, Stanisław Koper sołtys, dr Władysław Marć, Ignacy Wąsik, Józef Rurak, Stanisław Ziemniak, Zygmunt Dudzik, Jan Sądej, Roman Małysa, Czesława Bednarz, Józef Kida,Mieczysław Wąsik, Józef Krasoń, Stanisław Zagaja, Paweł Piróg, Antoni Łach, Jan Partyka, Józef Michnar, Władysław Tabor, Bolesław Szot, Zofia Lubecka, Stanisław Socha, Bolesław Lichwiarz, Władysław Świerad, Karol Delekta, Mieczysław Kida, Franciszek Stasiak, Franciszek Orszak, Stanisław Rodzeń, Adam Piróg, Józef Dudzik, Emilia i Józef Skomro, Eleonora Radomska, Helena Piróg, Zofia Majka, Krystyna i Szczepan Hanus, Antoni Sapuła, Tadeusz Bednarz, Józef Czerpak, Piotr Rodzeń, Henryk Gancarz, Mieczysław Piędel, Józef Koc, Kazimierz Kołodziej, Jan Dobrowolski, Andrzej Olko, Franciszek Czubat, Henryk Piela, Antoni Partyka Marcin Gwóźdź, Jan Zygmunt, Julian Szewczyk, Stanisław Bochenek, Józef Błąd sołtys, Jan Woś, Edward Majczak, Władysław Rurak, Antoni, Miazga, Władysław Sabat, Józef Radomski, Stanisław Radomski, Franciszek Piróg sołtys, Stanisław Woszczyna, Stanisław Gołąbek, Józef Orszak, s. Kaspra, i wielu, wielu innych. Prace murarskie wykonywali: Władysław Sabat i synowie, Edward Klimek, Eugeniusz Bajek z Prusiny, Jan, Henryk Rurak, Stanisław Bochenek, Stanisław Piekut i wieku innych pracując społecznie 1 lub więcej dni.

     Budowę tak okazałego, jak na lata 70-te, budynku i wyposażenia, mieszkańcy pokryli z własnych środków i swoją pracą. Otrzymaliśmy też dofinansowanie ze środków Funduszu Ochrony Zdrowia, ale to były nasze dobrowolne składki i było nam przykro, kiedy Starosta Powiatu, który dzięki nieudolnej ustawie stał się właścicielem ośrodka, sprzedał część naszego majątku. Pewną nagrodą dla mieszkańców Kamienia było uzupełnienie wyposażenia i przydział samochodu karetki dla obsługi chorych na terenie gminy.

     Ale dziś z dumą możemy powiedzieć: nasz ośrodek, wybudowany wspólnymi siłami, okazały, dumnie stoi w samym sercu wsi.

     Przekazanie obiektu do użytku miało miejsce 45 lat temu, w listopadzie 1979 roku. Uczestniczyło w tej uroczystości bardzo wielu mieszkańców gminy, władze, lekarze z okolic, bo był to najbardziej funkcjonalnie zaprojektowany i wykonany obiekt służby zdrowia w wiejskiej gminie w Polsce. Efekt naszych wysiłków, naszej pracy, spełnienie marzeń i planów. Część nieoficjalną uroczystości przygotowało sołectwo Nowego Kamienia, na terenie którego jest usytuowany - a kto nie był, niech żałuje.

     Nie zapominajmy dziś, jak to było wczoraj - od czterdziestu pięciu lat zapisują się karty historii Naszego Ośrodka, łącząc wysiłki przeszłych pokoleń z nowoczesnością i komfortem oferowanym nam dzisiaj przez kamieńską placówkę. Wszyscy Ci, którzy ośrodek sobie wymarzyli, a potem w pocie czoła razem budowali - są pewnie dziś dumni i szczęśliwi nawet, jeśli już spoglądają z nieba.

 


Tekst powstał na 30 rocznicę oddania do użytku budynku Ośrodka Zdrowia,
po upływie 15 lat go przypominamy.

 

Opracował: Józef Czubat we współpracy z Ewą Smolarską.
Informacji uzupełniających w dniu 02.01.2025 r. udzielili:
Stanisław Piekut, Mieczysław Wąsik, Henryk Piela

 
« PoczątekPoprzednia12345678910NastępnaOstatnie »

Strona 2 z 38

Kto jest online


     Naszą witrynę przegląda teraz 134 gości 

Wsparcie działalności

 

Towarzystwo  Przyjaciół   Kamienia

 jest organizacją pożytku publicznego.

Można przekazać 1,5 % podatku

 W zeznaniu podatkowym należy wpisać:   KRS - 000 0037454

i deklarowaną kwotę podatku.

 

Wypełnij PIT on-line i przekaż 1.5% dla Towarzystwa Przyjaciół Kamienia

Copyright ? 2010 Towarzystwo Przyjaciół Kamienia. Design KrS, Valid XHTML, CSS